Marc Partouche
SZKOŁY ARTYSTYCZNE, KTÓRE ZMIENIAJĄ ŚWIAT. UTOPIE I ALTERNATYWY PEDAGOGICZNE OD 1815 ROKU DO DZIŚ*

PDF

(…)

Przełomy, zasoby, warstwowość i wielowymiarowość przyczyniają się do kształtowania tożsamości szkoły artystycznej, która jest obecnie głównym obszarem przekazywania wiedzy na temat rozumianej dwojako sztuki: będącej zarazem łącznikiem pomiędzy kolejnymi pokoleniami (przejście w postaci kontynuacji lub zerwania więzi) oraz czynnikiem kształtującym i zmieniającym społeczności poprzez poddanie próbie rządzących nimi praw. Jest to również instytucja wyróżniająca się na tle szkolnictwa wyższego wolnością myśli i działania, zarówno pojętą w sposób ogólny, jak i wyrażającą się na poziomie każdej z tworzących ją osobowości. Wobec wszechobecnej komercjalizacji szkoła artystyczna staje się szańcem, którego nie da się zastąpić.

Co więcej, wyłącznie za jej pośrednictwem można pokusić się o działania inspirowane najrozmaitszymi dziedzinami wiedzy lub inaczej mówiąc, o filozofię w praktyce… Gdyby szkoła była jedynie miejscem ścierania się najsilniejszych prądów społecznych i zwierciadłem swoich czasów, usilnie starającym się dopasować do najnowszych trendów myślenia i produkowania, oznaczałoby to, że minęła się ze swoim powołaniem. Szkoła, podobnie jak artysta, powinna w pewnym sensie wykazywać wolę poznawania i przekształcania świata lub co najmniej podejmować próby zastanowienia się nad tym, co w danym momencie składa się na pojęcie sztuki. W ten sposób szkoła artystyczna może kłaść fundamenty, dzięki którym sztuka jutra zacznie nabierać kształtu. Powinna zatem nie tylko działać, ale także być działaczem.

Tworzenie i nauczanie (przekazywanie) sztuki są ze sobą nierozłączne. Formy artystyczne wnikają głęboko w procesy nauczania, w ich cele i metody, które w odpowiedzi zostawiają na nich swój ślad.

Wyższe szkoły artystyczne są spadkobiercami pięciu głównych przełomów, do których doszło od końca XIX wieku: akademickiego, estetycznego, demokratycznego, technologicznego i instytucjonalnego.

1. Lata 60. XIX wieku. Przełom akademicki

W tamtych latach cała edukacja artystyczna, skupiona w kilku dużych miastach Francji i Europy, wiązała się z władzą. Bezwzględny paradygmat Akademii Sztuk Pięknych był szczególnie mocno ugruntowany w Paryżu. Ten dostojny, pompatyczny i wysoce skodyfikowany model pozostawiał niewiele miejsca na wyrażanie nowych sposobów przeżywania i reprezentowania świata, który przechodził w tym samym czasie głębokie zmiany przemysłowe, gospodarcze i polityczne. Coraz częściej jednak zdarzali się odstępcy, którzy, potępiani przez akademizm, byli zmuszeni szukać alternatywnych form pracy, życia i funkcjonowania w środowisku artystycznym. Jednakże w ten sposób rozwijali i rozpowszechniali oni nową estetykę, która podważała wyidealizowany kanon, na straży którego stała Akademia i promowana przez nią konwencja artystyczna. Jednym z efektów tego procesu była zmiana podejścia do wiedzy i do sposobu jej przekazywania.

2. Lata 20. XX wieku. Przełom estetyczny

Eksperymenty artystyczne lat 20. XX wieku, zapoczątkowane w latach 80. XIX wieku, były bogate, złożone i radykalnie nowe. Żadna dziedzina sztuki nie ostała się tej rewolucji, która objęła swoim zasięgiem poezję, malarstwo, rzeźbę, taniec, muzykę, architekturę, typografię, fotografię, teatr… Podobnie, żaden z wielkich artystów tego okresu nie wahał się przechodzić płynnie od jednej dziedziny sztuki do drugiej, dając tym samym świadectwo swojej wszechstronności. Co więcej, każdy z nich funkcjonował w interdyscyplinarnym środowisku twórczym, w obrębie którego przedstawiciele różnych gałęzi sztuki stykali się ze sobą, tworzyli wspólne dzieła, a czasem nawet mieszkali pod jednym dachem.

Całe to wrzenie doprowadziło do estetycznego przełomu, którego symbolem mogą być chociażby dwa dzieła: pierwszym z nich jest Suszarka do butelek Marcela Duchampa (1913), dzięki której powstała nowa definicja sztuki, a przekształcenie czegokolwiek w jej dzieło na mocy samej deklaracji artysty stało się możliwe. Stwierdzenie Duchampa, że „wszystko jest sztuką” radykalnie rozmyło dotychczasowe horyzonty; z drugiej strony mamy zaś Kompozycję suprematyczną: białe na białym Kazimierza Malewicza (1918), czyli próbę doprowadzenia malarstwa do końcowego stadium, do etapu „ostatniego obrazu”, będącego momentem definitywnego „rozpadu sztuki”. Doprowadziło to do podważenia granic, zagadnień i samego pojęcia sztuki, a tym samym do poważnego kryzysu estetycznego.

3. Lata 50. XX wieku. Przełom demokratyczny

Po II wojnie światowej szkoły artystyczne zaczęły przechodzić dyskretną, ale skomplikowaną transformację, ponieważ stanęły w obliczu głębokich zmian, jakie przyniosła demokracja. W wyniku demokratyzacji dostępu do edukacji zostały one bowiem zmuszone do porzucenia modelu elitarnego – zgodnie z którym przyjmowano stosunkowo niewielką ilość osób – na rzecz konieczności rekrutowania coraz większej ilości studentów ze stale rosnącej rzeszy chętnych. Było to zjawisko na bezprecedensową skalę, zwłaszcza iż zmieniła się też motywacja kandydatów, których celem niekoniecznie była kariera czysto artystyczna. Wpłynęło to na zmianę celów i metod nauczania, spowodowało przedefiniowanie bazy wiedzy i zakwestionowanie akademickiego oraz neoakademickiego modelu jej przekazywania w formie bezpośredniej i zindywidualizowanej relacji między nauczycielem a uczniem.

Po części to właśnie ten niekontrolowany skok ilościowy, idący w parze z politycznymi, kulturowymi i społecznymi traumatyzmami, które przetrawiał wtedy świat, a zwłaszcza Europa, przyniósł zamknięcie o charakterze zarówno estetycznym, jak i technicznym, które kontrastowało z bogactwem artystycznym międzywojnia. Wytwory sztuki z tamtego okresu wydają się owocem ogromnego wysiłku, podejmowanego w celu zbudowania murów. Artyści, kierowani dziwnym pragnieniem odgradzania się od reszty, zamykali się w sobie, ślepo posłuszni pierwotnemu odruchowi obronnemu.

Do lat 80. sztuka rozwijała się zatem przeważnie poprzez skrajne upraszczanie trybów formalnych oraz treści. Jakże paradoksalnie, idąc właśnie tym torem, artyści podejmowali jednocześnie niezrównany wysiłek intelektualny. Prądy artystyczne, naznaczone chęcią doprowadzenia poszukiwań estetycznych do ekstremum, rozwijały się poprzez procesy twórcze oparte na wyrazistym, ale też bardzo wybiórczym zestawie założeń programowych oraz na skrajnie ograniczonej ilości form. Prowadziło to między innymi do powstania specjalizacji w obrębie samych sztuk plastycznych (malarz, rzeźbiarz, artysta wideo, fotograf, ale także… malarz abstrakcyjny, malarz figuratywny itp.), co w praktyce dało ponowne i niemalże całkowite oddzielenie się od siebie dziedzin artystycznych.

Sztuka drugiej połowy XX wieku, jakże daleka od renesansowej tradycji wzajemnego inspirowania się i otwartości, oraz jeszcze dalsza od płodnych utopii lat dwudziestych, naznaczona była swego rodzaju sklerozą i zaduchem; działalność artystyczna tego okresu, zmuszona do duszenia się we własnym sosie, nie czerpała z dostępnych jej współczesnych form wyrazu ani też nie potrafiła zareagować na otaczający ją świat.

4. Lata 70. XX wieku: przełom technologiczny

Tworzenie i reprodukcja na skalę przemysłową zlały się w jedno – nie wykluczając się przy tym wzajemnie – i przekształciły tym samym nie tylko sztukę, ale także jej metody nauczania i relacje z odbiorcami. W pewnym sensie to właśnie liczne zasoby narzędzi, przez długi czas określanych jako „nowe”, ponownie otworzyły praktyki artystyczne i pozwoliły na przywrócenie dialogu i wymiany z innymi dyscyplinami, jednocześnie sprawiając, że działania w sferze sztuk plastycznych jako takich stawały się coraz bardziej różnorodne i złożone. „Sucha” sztuka poprzedniego okresu, a wraz z nią postmodernizm, stopniowo ustępowały miejsca nowym, otwartym i interdyscyplinarnym propozycjom.

Co do fotografii, to potrzebowała ona dużo czasu, żeby osiągnąć pełen potencjał i móc być tym samym uznaną za formę sztuki, a nie za technikę, a co za tym idzie, żeby nauczano jej w takim właśnie kontekście; fotografia zyskała niepodważalne i powszechne miejsce w sferze sztuki dopiero pod koniec ubiegłego wieku. Inaczej rzecz miała się w przypadku sztuki wideo, której narzędzia i zastosowania bardzo szybko stały się integralną częścią nauczania sztuki oraz działalności twórczej.

Jeśli zaś chodzi o komputer, idealną syntezę wcześniejszych technologii, czyli nieruchomych i ruchomych obrazów, dźwięku, cyfr itp., to jako narzędzie doprowadził on do najgłębszych zmian w obrębie materii i założeń sztuki, a także wpłynął na ludzkie i intelektualne kompetencje w zakresie przekazywania wiedzy o sztuce oraz na sposób jej uprawiania. Nie zapominajmy przy tym, że era Internetu, będąca konsekwencją komputeryzacji, nie ujawniła nam jeszcze wszystkich swoich zarazem obiecujących i niepokojących możliwości.

5. Lata 90. XX wieku: przełom instytucjonalny

Rzecz jasna, omówione wyżej fazy nie znosiły się nawzajem, a raczej kumulowały w wielowarstwową formę, która stanowi o sile, złożoności i oryginalności szkół artystycznych. Współistnienie rozmaitych historii, procesów intelektualnych i narzędzi czyni je miejscami wyjątkowymi, w których studenci znajdują jedyne w swoim rodzaju warunki do pracy i rozwoju intelektualnego. Opisane powyżej przełomy doprowadziły do tego, że szkoły artystyczne nie są już nastawione na formowanie wyłącznie przyszłych artystów (mimo, iż pozostaje to nadrzędnym celem i ambicją całego procesu nauczania), ale także grona osób, jakże licznego, które nigdy nimi nie zostaną.

W rezultacie szkoły stały się bardziej świadome swojej pozycji w kulturze miasta i w najbliższym otoczeniu oraz roli, jaką mogą odgrywać w obszarze działań politycznych. Stały się też prawdziwymi instytucjami kulturalnymi: nie są już tylko miejscem prowadzenia badań naukowych i nauczania, ale także rozpowszechniania, animacji i promocji sztuki. Szkoły artystyczne otworzyły się tym samym na publiczność zewnętrzną, a niektóre z nich rozwinęły także na dużą skalę działalność wystawienniczą oraz komunikacyjną, natomiast ich relacje z zawodowymi twórcami, parającymi się rozmaitymi dziedzinami pracy artystycznej, zostały wzmocnione i rozszerzone.

Choć nadal trudno jest oszacować skutki tej ewolucji, nawet jeśli jej zalety i wady zaczynają być już odczuwalne, to dzisiejsza edukacja artystyczna, a tym samym sztuka, podejmuje wiele kwestii związanych z obszarem szkolnictwa wyższego w Europie i na świecie, mierząc się przy tym stale z niepohamowaną komercjalizacją. (…)

* Wydawnictwo Hermann. Fragment udostępniony w celach promocyjnych Marc Partouche, Les écoles d’art qui changent le monde. Utopies et alternatives pédagogiques de 1815 à nos jours, Hermann Éditions: Paris, 2021.