
Edytorial: Splątania, które nas definiują
„Hybrydy” i „hybrydowość” to pojęcia, które dawno przekroczyły granice biologicznych definicji, stając się kluczem do opisu współczesnej kultury i sztuki oraz przestrzeni, w jakich funkcjonujemy. W siódmym numerze „Elementów” przyglądamy się tym złożonym, niejednoznacznym fenomenom, które przenikają naszą codzienność, rozmywając tradycyjne podziały na naturalne – sztuczne, organiczne – technologiczne, realne – wirtualne. Hybrydy nie są już marginalnym zjawiskiem, stały się głównym nurtem, który kształtuje nasze postrzeganie świata.
Numer podzieliliśmy na trzy bloki tematyczne, które pozwalają uchwycić różnorodne aspekty hybrydowości. W pierwszej części skupiamy się na artystycznych strategiach, które eksplorują hybrydyczność. Szymon Zakrzewski przygląda się mistyfikacji jako metodzie twórczej, analizując, jak artyści konstruują kontrfaktualne narracje, sięgając po autentyczne wydarzenia historyczne. Viktor Witkowski pokazuje, jak sztuczna inteligencja wykorzystana do działań artystycznych staje się zarówno narzędziem, jak i przedmiotem sporów. Porównując prace Alexa Israela i Hito Steyerl, analizuje, jak różne mogą być postawy artystów wobec sztucznej inteligencji – od bezkrytycznego entuzjazmu po ostrzeżenie przed technologicznymi zależnościami narzucanymi przez korporacje. Miłosz Markiewicz omawia sztukę, która przekracza granice ludzkiego ciała. Jego tekst to podróż przez praktyki artystyczne od Stelarca po kolektywy takie jak Forensic Architecture, które eksplorują cielesność jako medium hybrydycznego przekazu. Ewa Wójtowicz z kolei bada hybrydyczność przez pryzmat języka i jego ograniczeń. Punktem wyjścia jest teza Benjamina Brattona o niedopasowaniu słownika do szybko zmieniającej się rzeczywistości. Autorka pokazuje, jak sztuka próbuje uchwycić moment „pomiędzy”, gdy hybryda jest jeszcze dostrzegalna, zanim stanie się „nową normalnością”. Przykłady takich prac – od Evy i Franca Mattesów po Marguerite Humeau – ukazują hybrydy jako estetyczne i ontologiczne monstra, które kwestionują nasze kategorie poznawcze.
Drugi blok numeru jest poświęcony przestrzeniom, które tracą swoją jednoznaczność, stając się terenami wymiany i negocjacji. Mathilde Roman i Łukasz Białkowski rozpoczynają tę część rozważaniami o instalacjach jako bytach zawieszonych między autonomią a heteronomicznością. Podczas gdy Mathilde Roman akcentuje subtelną grę między samodzielnością instalacji a jej rezonowaniem z przestrzenią wystawienniczą, Łukasz Białkowski zdecydowanie stawia tę samodzielność pod znakiem zapytania, wskazując na współtworzącą rolę publiczności, której praca nadaje instalacjom wartość symboliczną i ekonomiczną. Hanna Doroszuk, odnosząc się do tradycji surrealistycznych wystaw, które całe galerie zamieniały w przestrzenne obiekty sztuki, śledzi losy takich przedsięwzięć w polskim wystawiennictwie. Błażej Filanowski przenosi nas do miasta, gdzie hybrydyczność objawia się w „ekotonach” – strefach styku różnych grup społecznych. Opowiada, jak działający w nich artyści i aktywiści przekształcają przestrzeń miejską, nadając jej nowe znaczenia.
Ostatnia część numeru to spojrzenie na hybrydyczność jako zjawisko kulturowe i społeczne. Márió Z. Nemes opisuje ją w kategoriach pola siłowego między euforią a fobią w stosunku do hybrydowości, których naprzemienne występowanie obserwujemy w kulturze Zachodu od ostatnich dwustu lat. Marcin Polak zabiera nas w podróż od paznokci do zębów, pokazując, jak substancje hybrydowe zmieniają nasze ciała w obiekty estetyczne i fetysze. Aleksander Wójtowicz zamyka numer analizą wojen kulturowych w Polsce i ich wpływu na sztukę. Przypomnina, jak środowisko artystyczne reagowało na polaryzację społeczną, stając się jednocześnie celem ataków i przestrzenią oporu.
Siódmy numer „Elementów” pokazuje, że hybrydyczność to nie tylko artystyczna strategia czy technologiczna innowacja – to sposób, w jaki doświadczamy świata. Wszystkie teksty łączy przekonanie, że granice są dziś płynne, a ich przekraczanie staje się źródłem zarówno niepokoju, jak i twórczej energii.
Zapraszamy do lektury!